FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Mroczne Elfy vs Elfy Wysokiego Rodu 2400 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Radzio
Giermek



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Racibórz/Markowice

PostWysłany: Sob 21:16, 06 Sie 2011 Powrót do góry

Wygrałem z Patrykiem 17-3 (moje straty 364, jego 1466)

P.S. Patryk, uzyskany wynik to przewaga zwycięzcy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Radzio dnia Sob 21:31, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jendrusi7
S.P.A.M.E.R



Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 1715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Sob 21:46, 06 Sie 2011 Powrót do góry

fajnie fajnie to jeszcze opis bitwy walnij i bedzie ok.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Radzio
Giermek



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Racibórz/Markowice

PostWysłany: Nie 0:09, 07 Sie 2011 Powrót do góry

To był słoneczny letni dzień... Strażnik Morski już kończył swój obchód. Ruszył w stronę wartowni, ale przedtem postanowił jeszcze obejrzeć okolicę. Wszystko było w porządku. Słońce świeciło, wiał lekki wiatr... tylko ta mgła na na zachodzie. Nic by w tym nie było dziwnego, bo przecież o tej porze roku mgły występują dość często na zachodzie i północy Ulthuanu. Ale jednak coś było nie w porządku. Mgła zbliżała się do wybrzeża i to szybko... zbyt szybko. Strażnik postanowił zameldować o tym sierżantowi, chociaż z drugiej strony... przecież to tylko mgła. Najwyżej dostanie kilka godzin dodatkowej służby. Dotarł do wartowni, otworzył drzwi, ale nikogo nie było w środku. Poszedł więc na górę, a potem na dach i wreszcie schodami dotarł na szczyt latarni morskiej. Nigdzie nie było widać ani śladu żywej duszy. Może poszli na obchód - pomyślał żołnierz. Sprawdzę teren z góry. I znów jego uwagę przyciągnęła ta mgła... była już prawie na plaży. Z tej wysokości widział wiele więcej. Spojrzał dalej na zachód. Mgła ciągnęła się daleko... Chyba jednak to tylko mgła. Lecz coś przyciągnęło jego uwagę - spośród gęstych oparów wyłowił wzrokiem czarne kształty. Już był pewien - to okręt Druchii. Zauważył następny, a potem kolejne, naliczył ich co najmniej 10. Rzucił się w stronę ogniska sygnałowego. Musiał za wszelką cenę zaalarmować inne posterunki. Udało się - rozpalił ogień. Zaczął biec po schodach w dół, dotarł na parter wartowni, otworzył drzwi i nagle poczuł w gardle przeraźliwy ból. Nogi się pod nim załamały, a upadając zdążył dostrzec tylko czarnopióry bełt sterczący z jego szyi, tryskającą krew i zbliżające się do niego ciemne sylwetki z dobytą bronią...

Inwazja rozpoczęła się od tego, że Mroczne Elfy przejęły inicjatywę. czarodziejka Mrocznego Konwentu, której powierzono dowództwo nad armią inwazyjną wiedziała, że naprędce zebrana armia nie może zagrozić siłom Mrocznych Elfów, postanowiła jednak czekać. Na tyłach wroga cienie skutecznie siały śmierć, podczas gdy kula ognia wyczarowana przez czarodziejkę zdziesiątkowała regiment włóczników.
Grad bełtów nie ustawał, a trup ścielił się gęsto. Na początku w obronie, jednak armia elfów wysokiego rodu ruszyła naprzód. Niestety obaj magowie nie byli zbyt skuteczni, nie potrafili też sobie poradzić z czarodziejkami wroga. Łucznicy zadali pojedyncze straty, balisty strzelały niewiele lepiej.

Mroczne Elfy dalej czekały na przeciwnika zasypując go gradem bełtów i zaklęć, zabijając kilku przeciwników. Elfy Wysokiego rodu nadal parły do przodu, i właściwie magia oraz strzelanie wypadło im podobnie jak w 1 turze.

Druchii czekali na przeciwnika, zabijając na odległość Ellyriańskich jeźdźców oraz dobijając pozostałych przy życiu łuczników, a Elfy Wysokiego Rodu szły naprzód. Ogólnie, ta tura była jedną wielką wymianą ognia.

W czwartej Czarna Straż prowadzona przez Sztandarowego Armii ruszyła naprzód, jednak nie udało się jej zaszarżować regimentu włóczników. Czarodziejki tym razem nie czarowały tak skutecznie, ale ostrzał z kusz i balist powtarzalnych nie ustawał. Włócznicy odpowiedzieli kontrszarżą i wpakowali się w gwardię, a z tyłu dosłownie znikąd pojawili się wojownicy cienia atakując formację gwardzistów od tyłu. Łucznicy nadal spisywali się raczej średnio a magia praktycznie wcale się nie udała. Za to taką żałosną ture 3 obu armii wynagrodziła walka wręcz. Po początkowej przewadze Elfów Wysokiego Rodu, Wojownicy Cienia zostali zabici, a włócznicy po zabiciu 3 gwardzistów zostali dosłownie zmasakrowani (14 zabitych). Po żałosnej ucieczce włócznicy zostali dogonieni i zabici, a razem z nimi poległ arcymag, będący również generałem armii.

W piątej turze Czarna Straż zwróciła się w stronę nadchodzącej Straży Feniksa, kusznicy dobijali pozostałych przy życiu Strażników Morskich, a na prawej flance drugi regiment kuszników rozbił Wojowników Cienia. Straż Feniksa podeszła bliżej Czarnej Gwardii, a Mag z resztką Straży Morskiej zaczął się wycofywać. Wiatry Magii przyniosły Elfom Wysokiego Rodu 10 kości mocy aczkolwiek mag miał tylko 1 czar, którego mógł użyć ze swojej pozycji. Niestety czar został rozproszony i faza magii dobiegła końca. Ostrzał spowodował panikę w oddziale kuszników, którzy po rozgromieniu Wojowników Cienia tak cieszyli się zwycięstwem, że przestali utrzymywać żelazną dyscyplinę i wycofali się na okręt.

W szóstej turze Gwardia utrzymała pozycje, prze co została zaszarżowana przez Straż Feniksa od frontu, oraz przez Łuczników od boku.
Czarodziejka nic nie zdołała zabić, kusznicy stali w miejscu,a balisty zadały pojedyncze straty. Po efektownych szarżach przyszedł czas na magię. Rzucają z nieodpartą siłą czar, mag Elfów Wysokiego Rodu wysadził w powietrze 1 Strażnika Morskiego, który stał obok niego, balisty zabiły kilku wojowników i nadszedł czas na walkę wręcz. Sierżant Czarnej Straży rzucił wyzwanie, które przyjął Szlachcic. Straż Feniksa wraz z Łucznikami zdołała zabić 8 Gwardzistów, sama ponosząc stratę 2 ludzi, zginęło także kilku łuczników. Niestety sierżant przegrał pojedynek, ale po przegranym starciu zdeterminowana Gwardia utrzymała pozycje.

Mimo wygrania potyczki Straż Feniksa wycofała się widząc nadchodzące wsparcie Druchii, a resztki armii Elfów Wysokiego Rodu odwrót w stronę najbliższego miasta. Mroczne Elfy odniosły całkowite zwycięstwo. Wkrótce potem wszelkie osady leżące na wybrzeżu zostały splądrowane i zniszczone, a niewolnicy i łupy dostarczone do Naggaroth. Złapanych żołnierzy wroga ścięto podczas rytualnych egzekucji, ze szczególną okrutnością torturując ich wcześniej. Dla Wojowników Cienia przeznaczone były najgorsze i najbrutalniejsze tortury. Wiedźmi Król na wieść o zwycięstwie wyruszył na czele nowej ogromnej armii, przy której siły inwazyjne były zaledwie małym oddziałem zwiadowczym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Radzio dnia Nie 0:55, 07 Sie 2011, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin