18.05.2013 Goblin - Rybnik - 2400 Euro

Dziwi mnie tak niska frekwencja bo jest naprawdę dużo graczy w okolicy ale zważyłem że są coraz bardziej leniwi i wolą grać na swoim podwórku ;/

Miejmy nadzieję, że to jakiś fatalny termin jest.

Będzie Kruszyna jutro?

Nie

Brawo Jędras !!

Dobra, no to jakiś raporcik

Moja rozpiska
król niezniszczalny, runelord, BSB, warriorsi 27x2, hamce 5 hamce 26, cannon, katapa, organki x2, żyros

Pierwsza bitwa Loke i jego OK
6 meneateów deathstar, tyrant, 2 magów heaven duży i great maw mały 6 leadbelcherów, gnoblary

Ze strzelania to jakoś mi słabo szło bo zabił mi cannona w 2 turze, a na ironblasterze wbiłem tylko 3 rany. Z magii nie poszalał, trochę przerzutów jedynek i to w zasadzie tyle. Przełom nastąpił w 4 turze kiedy mówj oddział warriorów overrunem wbił się w deathstara i wyparował. Drudzy warriorsi wbili sie na bok meaneaterów i o mały włos, a by się odbili.
Dostali szarże irongutów z całą resztą deathstara i wyparowali. Żyros dostał salwę leadbelcherów w ostatniej turze i zginął. W ostatniej turze katapa po uprzedniej salwie organek zabiła BSB, dowódcę i resztę irongutow. Hamce zaszarżowały na meaneaterów i ich pogoniły (nie zjadły) Skończyło się wynikiem 10:10 ze wskazaniem dla Sławka

Druga bitwa i Morbrus ze swoim EMP
ARchlector, mag, inżynier, BSB, 15 kawy, 2X4 demisie, czołg, cannon, hellblaster, 2X 5 kawy 10 kusz

1 tura, wbijam czołgowi 7 ran, żyros stoi za obeliskiem i ładnie wygląda Smile

Przeciwnik do przodu i próbuje wrzucić kometę co do końca gry mu się nie udaje
2 tura, żyros podlatuje na 7 cali od działa, kawaleria strzegąca działka odwraca się w jego stronę. Demisie zgarniają 2 razy organki i 2 spada. Czołgowi poprawiam zadając mu kolejną 1 ranę!
W 3 turze zrobiłem taki test i wleciałem za kawalerię, odwrócił sie tyłem do cannona, a ja cały czas mogłem go zaszarżowac. Demigryfi zaszarżowały i zjadły 5 hamców bez króla (bałem się cannonów) i wpadły w drugie hamce.
4 tura rozpoczęła się szarżą w cannona inastępnie overunem żeby uciec jak najdalej od tej 5 kawy. Wbielm na cannonnie 1 ranę i miałem szarżę, nie rzuciłi poszedł.
Demisie dostały szarże na bok od warriorów. jego 4 demisi zaszarżowała drugi klocek warriorsów, którzy ustali dzielnie 2 tury
Zyros pogonił inżyniera, dobiłem czołg, zaszarżowałem na demisie, które ucikły i się nie zebrały na koniec, 15 kawy z BSB zjadłem hamcami i warriorsami. Pod koniec zaszarżowałem domek w którym siedział duży mag i 10 kusz, wygrałem o 1, miał stubborna, ale go nie zdał i taki oto wynik 20:0

3 bitwa i Gall Smile

Skaveny
ale będzie pisania Very Happy

prorok, dzwonek, abomka, latarka, BSB, 2Xelektryk (jeden z Doom rocket) 3X slavey, graty, graty, stormy, gutter runnersi X2

Zaczynam, 2 rany na latarce i żyro trochę do przodu. Abomka sie zbloczyła, na dzwonej jakies plewny wynik. W drugiej turze zaczęło się spamowanie gejzerem i błyskawicą. Odpalił sztormówkę i latara nie strzeliła. Żyros ruszył sie az 2 cale i poział sobie w slave-y. Cannon i katapa nie strzeliły. W 3 turze sztormówka przestała dzialac i sie zaczeło. w tym momencie była wielka kontrofensywa bo w 2 turze odpalił doom rocket i zabił mi 15 warriorów. Żyrek zaszarżował i przepchnął latarkę, seer przytulił kulkę, a aboma spadła z katapy i organek. W 4 turze dzwon tez dostał się do warpa, a stormvermini zaszarżowali mi w 12 hamców (dość dobrze ich przerzedził) Na efekt na dzwonku rzucił, ze kazda maszyna dostaje k3 woundów i spadły mi organki, a potem mi jeszcze zdjął klopę. Warriorzy przepchnęli slave-y i zaszarżowali na bok stormverminów bijących się z samym królem i BSB. W tym momencie była jakas 5 albo 6 tura i przeciwnik podziękował za grę
17:3 do przodu.

W sumie 47pkt i pierwsze miejsce Very Happy

Terki mają as na 5+ tylko w Builderze, nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.

Radzio, ja myślałem, że Ty znasz tę armię Very Happy

No kurde właśnie sobie to w ArmyBooku zobaczyłem po turnieju i faktycznie powinny mieć 6+ save'a bo mają tylko premię za wierzchowca.

Radzio, Sly mi mówił, że jak grałeś z Lizakami, to Slann teleportował się do przodu po wejściu do nowego unitu. W uściśleniach jest tak, że poruszasz się maxymalnie o 2x move, czyli jak masz ruchu 4, oddział, do którego chce wejść Slann jest oddalony od niego o 7, to Slann wchodzi do 2 szeregu, ale od końca, a do 1 wejdzie dopiero w kolejnej turze.

To jest np. po to, żebym ja sobie nie mógł teleportować Banshee w kresce zombie.

Ale co jeśli bohater musi byc w pierwszym szeregu?

Marek mówił, że to normalna teleportacja, ale jak dla mnie to jest naginanie zasad.

Zapytajcie na BP jak nie wierzycie. Ja nie podważam tego, że heros musi być w pierwszym szeregu, bo musi, tak mówi book, jednak nie można teleportować tak bohaterów, bo prowadzi to do nadużyć, np. Banshee porusza się w jednej fazie ruchu o 20" albo i więcej.

Napiszmy do GW, że znaleźliśmy buga w grze Very Happy

To nie jest bug, tak się po prostu gra, taka jest praktyka, ja tak robiłem jak grałem z Siarą, ludzie na UB też tak grają.

Może się wtrącę, teleporty herosów o których piszecie tutaj są w pełni legalne w świetle naszych uściśleń.

Heros który wchodzi do unitu ma obowiązek ustawić się w 1 legalnym miejscu. W związku z tym że np wspomniany slann wchodzi na koniec unitu, gracz ma obowiązek ustawić go w pierwszej możliwej legalnej pozycji. Czy jest to błąd czy nie, tak jest wg RB.

NO kto jak kto ale Szitis jest ekspertem w dziedzinie teleportacji i kresek ;]